Półgodzinna walka o życie na krakowskich Plantach
Do dramatycznych scen doszło dzisiaj w okolicach ul. Westerplatte na Plantach.
Fot. pixabay.com
Po otrzymaniu przez Straż Miejską zgłoszenia, że przez oparcie ławki przewieszony jest człowiek, natychmiast wysłano na miejsce służby ratunkowe.
Strażnicy przybyli na miejsce jako pierwsi. Obok nieprzytomnego stały dwie kobiety, które próbowały udzielić mu pomocy, a wcześniej najprawdopodobniej zadzwoniły na numer alarmowy.
Strażnicy ułożyli nieprzytomnego w bezpiecznej pozycji i sprawdzili funkcje życiowe. Mężczyzna był siny i nie oddychał.
Wówczas strażnicy przystąpili do akcji ratunkowej. Gdy na miejsce przybyli po chwili również wezwani policjanci jeden z funkcjonariuszy udrożnił drogi oddechowe, a pozostali przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Naprzemiennie uciskali klatkę piersiową nieprzytomnego, aż po około 5 minutach dojechali ratownicy medyczni i przejęli czynności ratunkowe.
Dopiero po pół godzinie reanimacji mężczyzna odzyskał czynności życiowe. Przewieziono go do szpitala.
Nie wiadomo jak mężczyzna znalazł się na Plantach i stracił przytomność. Sprawę bada policja.
