Raper Kali złapany w Krakowie przez tajniaków
Sytuacja miała miejsce na Plantach.
W trakcie kręcenia teledysku, gdy raper palił skręta podeszło do niego dwóch funkcjonariuszy w cywilu. Policjanci już zdążyli się ucieszyć, że złapali muzyka na gorącym uczynku, lecz nie mogli nic mu zrobić.
Chodziło bowiem o leczniczą marihuanę, która posiadał Kali legalnie.
Raper posiadał wszystkie recepty na medyczną marihuanę, więc policjanci nie mieli prawa podjąć wobec niego jakichkolwiek środków.