Tragiczny bilans początku wakacji w Małopolsce
Do tej pory, od początku wakacji najwięcej osób zginęło na drogach Małopolski – aż 7 osób.
Śmiertelne wypadki wydarzyły się w Gdowie, Trzebini, Bulowicach, Nowym Targu, Budzowie i Sułkowie.
Trzeba mieć nadzieję, że ta straszna statystyka nie będzie rosnąć. W 2018 roku w czasie wakacji na małopolskich drogach w 723 wypadkach zginęło 48 osób, czyli o 14 więcej niż w analogicznym okresie w 2017 roku.
Według policji główna przyczyną tragedii jest nadmierna prędkość, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu i nie zachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami.
Również dobre warunki i pogoda usypiają uwagę kierowców, którym zdaje się, że mogą jeździć szybciej. Należy jednak pamiętać, że podczas upału organizm męczy się o wiele szybciej, a wysoka prędkość połączona ze zmęczeniem zawsze kończy się tragicznie.
Policjanci od początku wakacji prowadzą wzmożone kontrole, głównie na dojazdach do miejscowości wypoczynkowych.
Do poprawy bezpieczeństwa przyczyniają się za to kierowcy zawiadamiający policję o podejrzanych i niebezpiecznych zachowaniach innych użytkowników dróg.
Najbardziej niebezpieczne w Małopolsce jest droga krajowa nr 75, biegnąca z Krakowa na Słowację przez Brzesko, Jurków, Czchów, Łososinę, Nowy Sącz i Krynicę. Praktycznie w każdym tygodniu dochodzi tu do kolizji lub wypadków.