Konflikt i problemy na osiedlu Podwawelskim

Pojawiły się głosy, jakoby na osiedlu Podwawelskim powstał spór mieszkańców z „obcymi”.

Fot. pixabay.com

Na działce, gdzie kilkudziesięciu lat znajduje się jedna z najstarszych i najdłużej działających w Polsce szkółka drzew, krzewów i bylin część mieszkańców chce utworzyć Park Podwawelski i zablokować powstanie nowych domów.

Trwają już konsultacje w sprawie planu zagospodarowania tego terenu, a jego właścicielka o pomyśle dowiedziała się z plakatów.

Jednak magistrat nie ma pieniędzy na wykup gruntów i wypłatę odszkodowań. Dodatkowo terenów zielonych w pobliżu nie brakuje.

Właścicielka „Ogrodnika” wystosowała do okolicznych mieszkańców list:

” (…) Mówicie Państwo – nie chcemy tu obcych, nowych sąsiadów – i to właśnie jest chyba ten jedyny szczery argument. Tylko, czy jak państwa bloki powstawały, czy jak państwo wprowadzaliście się, to ktokolwiek zapytał innych czy chcą nowych sąsiadów?! Mieszkając w mieście musimy wiedzieć, że będzie (powinno) się ono rozwijać i aby było to możliwe musi pojawiać się w nim nowa infrastruktura, nowe inwestycje, nowi ludzie i nowe podatki w kasie miejskiej. Ba, jak to powiedział ostatnio nasz proboszcz, w tej okolicy przydałyby się „nowe dusze” w parafii, bo to są też dodatkowe finanse. Dlatego, w tym miejscu samo rodzi się pytanie czy naprawdę walczycie Państwo o cokolwiek dla wszystkich krakowian czy tylko o utrzymanie status quo?”

Projekt planu przestrzennego zagospodarowania terenów w rejonie osiedla Podwawelskiego zakłada m. in. możliwość wybudowania tu bloków oraz wytyczenia drogi łączącej ulicę Barską z Kapelanką.

Wywołał on sprzeciw mieszkańców, a do urzędu miasta wpłynęło ponad 2000 uwag, więc władze miasta postanowiły przeznaczyć teren pod park.

Szef Zarządu Zieleni Miejskiej Piotr Kempf potwierdza, że jest projekt, by wzdłuż Wilgi powstał trakt pieszo-rowerowy łączący rzekę z Bulwarami Wiślanami, w ramach którego miasto zagospodaruje również tamtejszy teren zielony. Nie wykluczałoby to powstania parku, który idealnie wpisałby się w całość.

Jednak uchylenie obecnego studium groziłoby wypłatą dużych odszkodowań, lub zabudowaniem terenu na podstawie tzw. „Wwuzetek”.

Na przykład właściciel terenu na Zakrzówku, który magistrat zdecydował się ogłosić użytkiem ekologicznym, ubiega się o 150.000.000 zł odszkodowania, a ciężko powiedzieć, by Kraków stać było na kolejną, tak kosztowną decyzję.

Adres wydawcy i właściciela portalu: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa.
Copyright © 2023 krakowwpigulce.pl  ∗  Polityka prywatności  ∗  Adres wydawcy: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa. Kontakt: [email protected]