Nie ma kontaktu z grotołazami. Ratownicy mają obawy o ich stan zdrowia
Od wczorajszego wieczora trwa akcja ratunkowa w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Pierwsza grupa ratowników zeszła już wczoraj. TOPR ma poważne obawy co do stanu zdrowia grotołazów.
Fot. Kraków w Pigułce
W Jaskini Śnieżnej w Tatrach utknęło dwóch grotołazów. W jednym z korytarzy jaskini odcięła ich woda. Na pomoc ruszyło wczoraj 9 ratowników TOPR. Łączność została utracona, ale jak informuje rzecznik była okresowo nawiązywana. Co więcej nie ma kontaktu z poszkodowanymi grotołazami. Na pomoc wysłano kolejną grupę.
„Ze względu na długi czas przebywania poszukiwanych grotołazów w ekstremalnych warunkach, istnieje poważna obawa o ich stan zdrowia” – informuje ratownik TOPR Piotr Konopka w rozmowie z portalem tatromaniak.pl.
Na miejscu pojawiła się grupa kolejnych 11 toprowców oraz straż pożarna z Krakowa. Pierwsza grupa rozciągnie kable, aby zapewnić łączność, druga przywiozła sprzęt. To liny, uprzęże oraz przede wszystkim kamery wziernikowe. Takie same, jakich używa się do poszukiwania ludzi pod gruzami.
Zejście na głębokość 400 metrów miało zająć ratownikom TOPR od 6 do 8 godzin. W akcji uczestniczyło 9 osób.
Jaskinia Wielka Śnieżna nazywana też Systemem Jaskiniowym Nad Kotlinami – Śnieżna to najgłębsza i najdłuższa jaskinia w Polsce oraz najgłębsza jaskinia Tatr. Długość zbadanych korytarzy to obecnie 23 753 metry.
Jaskinia Wielka Śnieżna to również termin obejmujący tak naprawdę 5 jaskiń. Są to: Jaskinia Śnieżna, Jaskinia Wielka Litworowa, Jaskinia nad Kotlinami, Jasny Awen i Jaskinia Wilcza.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.