Plaga lisów w mieście – jeden pogryzł mężczyznę, inny ukradł adidasy
W Nowym Sączu lis ugryzł mężczyznę, gdy ten wyrzucał śmieci.
To nie pierwszy przypadek, że przy śmietnikach buszują dzikie, leśne zwierzęta. To takiej sytuacji mogło dojść już wcześniej.
Jak podała Gazeta Krakowska, to pierwszy przypadek ugryzienia przez lisa w Nowym Sączu odnotowany przez Sanepid odnotował.
Już wcześniej mieszkańców niepokoiła obecność dzikich zwierząt wśród bloków, zwłaszcza przy śmietnikach. Między innymi lisy szukają tam pożywienia.
W przypadku ugryzienia przez dzikie zwierzę standardowo podawana jest szczepionka przeciw wściekliźnie. Tak stało się też w tym przypadku.
Obecność lisów w Nowym Sączy potwierdziła też Straż Miejska. W ubiegłym roki było aż 28 interwencji związanych z tymi zwierzętami. Jak powiedział Gazecie Krakowskiej komendant Straży Miejskiej w Nowym Sączu Ryszard Wasiluk, była też skargę na to, że lis ukradł sprzed drzwi adidasy i nie udało się ich odzyskać.
Równocześnie weterynarze uspokajają, że taki jeden przypadek ugryzienia przez drapieżnika, nie jest powodem do paniki.
Gdy zobaczy się lisa, należy trzymać się na dystans i nie przeganiać, gdyż może zareagować agresją przypomina Straż Miejska.
Źródło: Gazeta Krakowska