Emmanuel Macron na UJ wygłasza przemówienie. Ważne słowa
Po wizycie w Warszawie, Emmanuel Macron wybrał się do Krakowa i wygłosił przemówienie. Padły ważne słowa.
– Cieszę się, że jestem dzisiaj z państwem w Krakowie – powiedział Macron w języku polskim i dodał, że nie zaryzykuje dalszego używania naszego języka.
Prezydent Francji zapewnił, że jego kraj kocha Polskę i oba łączą silne więzi. Wymienił nazwiska wielkich Polaków mieszkających we Francji. Mówił o Adamie Mickiewiczu, Juliuszu Słowackim i Marii Curie-Skłodowskiej.
Prezydent Francji odniósł się też do słów Władimira Putina. – Coś się zacięło, coś poszło nie tak, jeśli chodzi o historię XX wieku. Mamy do czynienia z rewizjonizmem, z rewizjonizmem Rosji, ale także u państwa w kraju historia wymyślana jest na nowo. A musimy być dumni ze zwycięstw. Polska nie jest odpowiedzialna za wywołanie II wojny światowej. Jest ofiarą. Zginęło w niej najwięcej ludzi – podkreślił.
Emmanuel Macron delikatnie odniósł się również do sprawy reformy sądownictwa. – Nie naszą rolą jest krytykować Polskę, ale jesteśmy zobowiązani bronić wspólnych, europejskich wartości. Jeśli z Unii zostanie sam rynek, a zatracimy wartości, to znów będziemy podzieleni – przypomniał.
Na koniec zacytował wierszyk o „Polaku małym” i dodał „Europejczyk mały”. – Nie bójcie się angażować w UE. Niech żyje Polska, Francja i zjednoczona Europa – podsumował.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.