15-latka wraz z mamą, zginęły na stoku uderzone przez dach. Pochodziły z Warszawy
Dramatyczne informacje docierają z Podhala warszawiacy zginęli przygnieceni przez dach. 15-letnia dziewczynka i jej 54-letnia mama zginęły na miejscu.
Silny wiatr zerwał element dachu, który uderzył w kilka osób.
Przeprowadzono reanimację czterech z nich. Z najnowszych informacji wynika, że dwie osoby nie żyją, a kolejne trzy są w ciężkim stanie. Na miejsce udał się śmigłowiec LPR oraz śmigłowiec TOPR.
W górach panują ciężkie warunki pogodowe. Przez Polskę przechodzi Orkan Sabina. Wiatr w górach, w porywach może osiągać nawet 200 km/h.
Z naszych informacji wynika, że cała czwórka turystów pochodziła z Warszawy.
Adres wydawcy i właściciela portalu:
Capital Media S.C.
ul. Grzybowska 87,
00-844 Warszawa.