Nie żyje proboszcz z Małopolski. Był zakażony koronawirusem
Nie żyje 59-letni proboszcz parafii p.w. Matki Boskiej Królowej Polski w Drwini. Mimo pomocy ratowników nie udało się go uratować. Duchowny zakażony był koronawirusem.
Jak opisuje portal bochniazbliska.pl, na miejscu pojawili się policjanci z KPP w Bochni. Wezwali ich mieszkańcy, którzy nie mieli kontaktu z księdzem.
Policjant w specjalnym kombinezonie ochronnym wszedł na plebanię. Okazało się, że ksiądz jest w bardzo złym stanie. Wezwano pogotowie. Medycy długo reanimowali duchownego, ale niestety nie udało im się go uratować.
Nie wiadomo, jakie są ostatecznie przyczyny śmierci duchownego. Wiadomo, że przebywał on w izolacji ze względu na potwierdzenie koronawirusa. Mężczyzna czuł się jednak dobrze i według służb nie kwalifikował się do szpitala.
14 marca inni duchowni mieli kontakt z proboszczem. Odbyło się bowiem spotkanie związane z „dniem skupienia dla kapłanów”. Księża zostali poddani kwarantannie.

W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.