Horror. 5-latek wiele godzin siedział przy zwłokach matki. Miała koronawirusa
Według doniesień, ciało pracownicy służby zdrowia, która miała koronawirusa znaleziono w jej domu. Obok siedział jej mały synek ponad 12 godzin po tym jak zmarła.
42-letnia kobieta, knajprawdopodobniej nie żyła przez 12–16 godzin, zanim została znaleziona podczas czwartkowej kontroli w hrabstwie Coweta, podała Atlanta Journal-Constitution.
Według raportu jej dziecko, które ma 5 lat, było w tym czasie w domu.
Koroner hrabstwa Coweta Richard Hawk powiedział, że testy po jej śmierci potwierdziły, że ma koronawirusa. Nie jest jasne, czy dziecko również zachorowało.
Jak poinformowała placówka, pracowała jako technik mammograficzny w szpitalu Piedmont Newnan. Nie jest jasne, w jaki sposób doszło do zakażenia.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.