Koronawirus: Amerykanie zmieniają prognozy dla Polski. Podali kiedy koniec epidemii
Każdy ośrodek badawczy przedstawia swoje prognozy. Instytut Pomiarów i Ocen Stanu Zdrowia przy Uniwersytecie Waszyngtońskim twierdzi, szczyt epidemii przypadał na 17 kwietnia.
Według ośrodka szczyt nastąpił 17 kwietnia. Nie ma jednak powodu do radości, bo instytut prognozuje, że w naszym kraju będzie ok. 650 ofiar śmiertelnych. Obecnie jest ich 339.
Obecna fala epidemii ma zakończyć się w połowie maja. Nie znaczy to, że zagrożenia nie będzie. Najprawdopodobniej w Polsce cały czas notowane będą przypadki zakażeń, a maseczki, tak, jak mówi to ministerstwo, zostaną z nami na dłużej. Według niektórych prognoz na jesieni może czekać nas kolejna fala epidemii.
Dane różnią się od wcześniejszych prognoz Amerykanów m.in. z IHME – The Institute for Health Metrics and Evaluation. Według nich szczyt ma nastąpić 25 kwietnia, liczba śmiertelnych przypadków miała wynieść 2,5 tys.

W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.