Pobił i okradł inwalidę. Pokrzywdzony nie zgłosił się na policję. Funkcjonariusze sami zajęli się sprawą
Tylko dzięki uporowi śledczych udało się ustalić i zatrzymać sprawcę rozboju, do którego doszło w centrum Zakopanego na przystanku komunikacji miejskiej. Rabusia zakopiański sąd aresztował na dwa miesiące.
Pierwsze informacje, do których dotarli zakopiańscy kryminalni były bardzo niejasne. Ustalili, że pod koniec marca doszło do poważnego zdarzenia kryminalnego na jednym z przystanków komunikacji miejskiej w Zakopanem jednak nikt nie zdecydował się na oficjalne zawiadomienie policji.
Wiedzieliśmy, że miały w nim uczestniczyć dwie lub trzy osoby, których przez dłuższy czas nie udawało się zidentyfikować. Upór i doświadczenie śledczych doprowadziło do rozwikłania zagadki i ustalenia tożsamości pokrzywdzonego, którym okazał się 59-latek z Zakopanego z pewnym stopniem inwalidztwa. Mężczyzna został dotkliwie pobity i obrabowany na przystanku. Sprawca rozboju zabrał mu telefon komórkowy oraz drobne pieniądze, a pobitego zostawił na przystanku. Pokrzywdzony nikogo o tym fakcie nie powiadomił.
Kryminalni analizując sprawę wytypowali i ustalili gdzie może przebywać domniemany sprawca rozboju. Jak się później okazało trop był dobry. Kompletnie zaskoczonego 31-latka kryminalni zatrzymali w Poroninie. Wśród jego rzeczy znalazł się zrabowany podczas rozboju telefon komórkowy. Agresywny sprawca rozboju został zatrzymany, a zakopiański sąd aresztował go na dwa miesiące. Grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Autor: R.Wieczorek