SMS-owy naciągacz oszukał nastolatkę
O tym, że w wirtualnym świecie nikomu nie można ufać przekonała się kilkunastoletnia mieszkanka Sądecczyzny, od której oszust wyłudził kody do płatnych usług SMS premium, a tym samym obciążył jej rachunek na kwotę kilkuset złotych.
Dziewczynka na jednym z portali społecznościowych odebrała wiadomość od osoby, która podawała się za jej sąsiadkę. W przesyłanych wiadomościach fałszywa znajoma najpierw prosiła ją, by podała jej swój numer telefonu, a następnie by odsyłała kody, które otrzyma w SMS-ach. Kiedy nastolatka zapytała, czy trzeba będzie za to zapłacić usłyszała, że to tylko darmowa reklama.
Niebawem jej mama, jako właściciel numeru otrzymała od swojego operatora wiadomość, że do rachunku za abonament telefoniczny zostały doliczone dodatkowe opłaty – łącznie blisko 450 złotych. W związku z tym kobieta o całej sprawie poinformowała Policję. Zawiadomienie w sprawie przejęcia konta na jednym z portali społecznościowych złożyła również prawdziwa sąsiadka dziewczynki.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.