Uciekł z poprawczaka po śmiertelnym pobiciu. Pobił kolejną osobę, która zmarła. Jest wyrok
Jest wyrok w głośnej sprawie Gracjana S. oraz jego dwóch kolegów. Sprawcy mając 17 lat pobili mężczyznę, który zmarł w skutek obrażeń. Jednak Gracjan S. miał na sumieniu jeszcze jedną ofiarę.
Na ławie oskarżonych zasiadły trzy osoby: Gracjan S., Mateusz S. i Krystian P.
Prokuratura oskarżyła ich, że działając wspólnie w lipcu 2018 roku w Zelczynie niedaleko Skawiny pobili 54-letniego Jana Ś. Sprawcy mieli wówczas 17 lat. Jak ustalili śledczy, sprawcy zaczepili mężczyznę, odebrali napój w puszcze, a następnie zaczęli bić i kopać. Całość zajścia zarejestrował monitoring. Kiedy tylko pracownicy stacji spostrzegli co się dzieje udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy. Poszkodowany nie chciał wzywać pogotowia. Noc spędził niedaleko stacji, a następnego dnia znaleziono go martwego.
Okazało się, że Gracjan S. uciekł z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Podzamczu k. Chęcin. Trafił tam ze względu na pobicie Sylwestra P. Poszkodowany zmarł, a prokuratura wszczęła śledztwo, a wtedy Gracjan S. uciekł u wrócił do domu. Został zatrzymany i odwieziony do ośrodka, skąd kolejny raz uciekł. Kilka dni później pobił drugi raz.
Sąd uznał Mateusza S. i Krystiana P. za winnych i skazał ich na 1,5 roku więzienia. Gracjan S. za pobicie Jana Ś. otrzymał wyrok 2 lat pozbawienia wolności, przy czym odpowiadał on także za wcześniejszy czyn i łącznie ma spędzić w zakładzie karnym sześć lat. Podczas odbywania wyroku ma przejść terapię.