Kąpielisko czyste czy skażone? Problematyczny projekt
Do Urzędu Miasta wpłynął projekt obywatelski z którym urzędnicy mają spory problem. Chodzi o przebadanie gleby i wody kąpieliska w Przylasku Rusieckim, które sąsiaduje z kombinatem w Nowej Hucie.
Autorką pomysłu jest Małgorzata Szymczyk-Karnasiewicz. Po doniesieniach medialnych dotyczących składowisk huty, zaczęły się obawy czy kąpielisko na pewno jest bezpieczne. Projekt zakłada przebadanie wody i gleby ze środków Budżetu Obywatelskiego. Przebadanych ma być 75 punktów wokół kombinatu.
Problem w tym, że koszt samych pobrań próbek przekracza 20% projektu. Urzędnicy najbardziej obawiają się jednak czego innego. Gdyby okazało się, że kąpielisko jest skażone przez składowiska kombinatu oznaczałoby to pokrycie kosztów remediacji i naprawienia szkody w środowisku a tego budżet mógłby już nie wytrzymać.