Pierwszy pies zmarł z powodu koronawirusa
Rodzina z Nowego Jorku wyznała w rozmowie z „National Geographic”, że ich owczarek niemiecki nie przeżył zarażenia koronawirusem. Od kwietnia miał problemy z oddychaniem.

Fot. Shutterstock
Właściciele otrzymali informacje o pozytywnym wyniku testu na COVID-19 podczas Wielkanocy. Wcześniej pies gorzej się czuł, miał ciężki oddech i gęsty śluz z nosa przez kilka tygodni.
Pies dostawał antybiotyki. Mimo to jego stan wciąż się pogarszał. Właściciele czworonoga podkreślili też, że w tym czasie wszyscy bardziej skupili się na ratowaniu ludzkiego życia niż zajmowania się zwierzętami.
Ostatecznie widząc, że ich pies tak mocno cierpi zdecydowali się go uśpić i poddać kremacji.
Magazyn „National Geographic” zwrócił uwagę, że los zwierząt nie brany pod uwagę podczas leczenia koronawirusa. Nie ma nigdzie informacji ile czworonogów jest zakażonych i jak mogłoby wyglądać ich leczenie. Nie wiadomo też czy zwierzęta cierpiące na choroby chroniczne są bardziej podatne na wirusa, tak jak to się dzieje u ludzi.