„Serca Bicie” na Prądniku. Andrzej Zaucha będzie miał swoją ulicę
Andrzej Zaucha był utalentowanym samoukiem. Najpierw chciał zostać sportowcem, potem zakochał się w estradzie. Jego piosenki są śpiewane i grane po dziś. Teraz jedna z prądnickich ulic będzie nosiła jego nazwisko.
Andrzej Zaucha urodził się 12 stycznia 1949 w Krakowie. Pociągał go sport. Do tego stopnia, że zaczął trenować kajakarstwo i to z obiecującym skutkiem. Z mistrzostw Polski juniorów przywoził złote medale. Ale to jednak muzyka stała się jego miłością.
Grał z najlepszymi. Z Tomaszem Stańko, Jarosławem Śmietaną, Michałem Urbaniakiem, Ryszardem Rynkowskim, Andrzejem Sikorowskim czy Zbigniewem Wodeckim. Był związany również z kilkoma rockowymi zespołami a swoje pierwsze kroki muzyczne stawiał jako perkusista zespołu Czarty.
Zmarł 10 października 1991 roku w Krakowie, zastrzelony przez zazdrosnego męża aktorki Zuzanny Leśniak, z którą Zaucha wychodził po spektaklu. Zuzanna zmarła kilka dni po nim w szpitalu.
Andrzej Zaucha zostawił po sobie spory i niezapomniany dorobek artystyczny. Żył krótko, ale szczęśliwie.