Prezydent Białorusi: „Dopóki mnie nie zabijecie, nie będzie innych wyborów”
Alaksandr Łukaszenka zareagował na żądania odwołania wyborów. Domagają się tego obywatele i opozycja. W związku z tym pojawiają się masowe protesty. Prezydent Białorusi spotkał się z pracownikami zakładów MZKT.
Do spotkania prezydenta w Mińsku z pracownikami firmy produkującej pojazdy ciężarowe, ciągniki kołowe oraz podwozie specjalne doszło dziś w godzinach porannych.
W trakcie spotkania pracownicy krzyczeli do niego „Odejdź!” , „Wynoś się!” czy „Łukaszenka do policyjnej furgonetki”. Prezydent Alaksandr Łukaszenka ostro zareagował mówiąc:
„Nigdy nie powinniście się spodziewać, że zrobię coś pod presją. Przeprowadziliśmy wybory. Dopóki mnie nie zabijecie, nie będzie innych wyborów.”
Dodał również, że trwają prace nad zmianami konstytucji, które doprowadzą do redystrybucji władzy.
Wizyta nie trwała jednak długo. Prezydent odleciał śmigłowcem, a tłumy pożegnały go wykrzykując kolejne niecenzuralne słowa.
Adres wydawcy i właściciela portalu:
Capital Media S.C.
ul. Grzybowska 87,
00-844 Warszawa.