Zaczęły się pierwsze odwołania spektakli i imprez
Branża rozrywkowa tak jak gastronomiczna i hotelarska najbardziej odczuła wiosenne zamknięcie i obostrzenia podczas pierwszej fali pandemii koronawirusa. Branże te często są ze sobą powiązane. Nic więc dziwnego, że w związku z wprowadzeniem strefy żółtej w całym kraju, na artystów scenicznych znowu padł blady strach. Zaczęły się pierwsze odwołania spektakli.
W strefie żółtej obłożenie widowni wynosi zaledwie 25% zarówno w kinach jak i teatrach. W plenerowych imprezach liczba widzów nie może zaś przekroczyć 100, lub przy założeniu, że na jedną osobę przypada 5 m.kw.
Nic więc dziwnego, że obiekty kulturalne zaczęły odwoływać spektakle i imprezy. Koszty często przekraczają zysk.
Jako pierwsi swoje spektakle odwołują Teatr Stary oraz Teatr Łaźnia Nowa.
Mogę potwierdzić, że Stary Teatr odwołuje planowaną w najbliższym czasie premierę spektaklu „Jeńczyna” w reż. Moniki Strzępki. Powodem są obostrzenia obowiązujące w żółtej strefie – mówi Barbara Kwiatkowska ze Starego Teatru.
Teatr Łaźnia Nowa odwołał planowane na ten weekend przedpremierowe pokazy spektaklu „Powrót do Reims” w reż. Katarzyny Kalwat.
Zakupione już bilety nie tracą ważności. Będzie je można wykorzystać w innych terminach.