Gdzie najłatwiej zarazić się koronawirusem?
Naukowcy postanowili sprawdzić gdzie istnieje największe ryzyko zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Dane zebrano z 98 milionów telefonów komórkowych. Dzięki temu sprawdzono czy faktycznie zamknięcie restauracji, siłowni i hoteli było dobrą decyzją.
Fot. Pexels
Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda i Uniwersytetu Północno-Zachodniego w Evanston przeprowadzili badania, które następnie opublikowali w magazynie „Nature”. Sprawdzono jak zamknięcie siłowni czy restauracji wpływa na liczbę zakażeń. Podczas badania wykorzystano dane z 98 milionów telefonów komórkowych. Dzięki temu powstał model ryzyka infekcji w różnych lokalizacjach.
Dane zostały zbierane w Stanach Zjednoczonych, od marca do maja. Obserwowano na podstawie lokalizacji w telefonie, dokąd ludzie się udawali, w jak dużym gronie i na jak długo. Jak wynika z badań, jeśli restauracje i puby zostałyby otwarte ponownie z pełną wydajnością, doszłoby prawie 600 000 nowych zakażeń. Jest to aż 3 razy więcej niż w przypadku innych branż.
Jak jednak tłumaczą eksperci, którzy badania przeprowadzali, pełny lockdown wcale nie zatrzyma wirusa SARS-CoV-2. Zdaniem naukowców najważniejsze jest zakrywanie ust i nosa, a także dystans społeczny. I to już pomoże w walce z COVID-19, znacznie bardziej niż zamykanie kolejnych branż.
