Wiceminister mówi o „niepokojącym sygnale”. Chodzi o powrót dzieci do szkół i zakażenia w innych krajach
Wiceminister Sławomir Gadomski mówił o powrocie dzieci do szkół. Jak ujawnił w rozmowie z Radiem Zet, nie jest w tej kwestii optymistyczny.
Decyzje na temat powrotu dzieci do szkół miały zapaść już w piątek. Na piątkowej konferencji ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, usłyszeliśmy jednak, że ostateczną decyzję podejmie premier i ogłosi ją w poniedziałek.
Wiceminister Sławomir Gadomski nie jest optymistą. – To jest dla nas bardzo niepokojący sygnał – co dzieje się w Europie, widzimy, jaka jest sytuacja w Niemczech jeśli chodzi o liczbę zachorowań, czy zgonów. W Wielkiej Brytanii – rekordy, Francja, Hiszpania… To rzeczywiście są dla nas czerwone światła, które również determinują tę decyzję, nie tylko to, co jest u nas – zaznaczył polityk w rozmowie z Joanną Komolką w Radiu Zet. Według ministra obostrzenia związane z lekcjami zdalnymi powinny potrwać przez jeszcze około dwa tygodnie. Zaznaczył jednak, że nie jest to żaden wiążący komunikat.
Tymczasem ministerstwo edukacji i nauki stworzyło przepisy, jakie mają obowiązywać podczas wznowienia nauki. W przyszłym tygodniu ruszają również testy nauczycieli. Nawet, jeżeli nauka stacjonarna nie zostanie wznowiona, da to rządowi pogląd na temat zakażeń wśród nauczycieli.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.