Co z weselami w 2021 roku? Branża domaga się odpowiedzi
Sezon weselny zbliża się coraz większymi krokami. Jak zaznaczają przedstawiciele branż, pierwsze śluby i wesela mają mieć miejsce już w Wielkanoc, a wciąż nie ma jasnej decyzji czy w ogóle będzie można je zorganizować. A rezerwacji jest więcej niż w ubiegłym roku.
Przedstawiciele branży weselnej są coraz bardziej zdenerwowani brakiem jakiejkolwiek informacji co do zniesienie obostrzeń dotyczących organizacji wesel. Jak zaznaczają, początek lutego jest datą krytyczną, ponieważ sezon ślubny rusza w Wielkanoc. A czasami przygotowania do ślubów potrafią trwać miesiącami. Dlatego firmy weselne oczekują od polityków jasnych odpowiedzi. I co najważniejsze, szybkich.
Organizatorzy tłumaczą, że rezerwacji na ten rok jest więcej niż na rok ubiegły. Wszystko dlatego, że poza tymi weselami, które pierwotnie zaplanowane były na 2021 rok, dochodzą również przeniesione z powodu pandemii wesela z 2020 roku. Jednak nikt nie potrafi odpowiedzieć parom młodym czy w ogóle ich śluby się odbędą.
Wiadomo jedynie, że w tej chwili wesel organizować nie można wcale, niezależnie od liczby gości. Jedynym wyjściem jest obecnie zorganizowanie imprezy w domu, zapraszając maksymalnie 5 osób. Jednak to nie jest rozwiązanie, z którego ktokolwiek będzie zadowolony. Jak tłumaczą przedstawiciele branży weselnej i eventowej, rząd kompletnie omija ten temat. A to powoduje jeszcze większy stres zarówno wśród organizatorów, jak i wśród par czekających na jeden z najważniejszych dni w swoim życiu.