Zagraniczne media o manifestacjach. Co mówią?
Nie cichną komentarze po wczorajszej publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, który uznał zabieg ten jako nielegalny, nawet w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu. Mówi się o tym w całym kraju, ale również za granicą. Czołowe światowe media informują o sytuacji w Polsce.
Fot. Łukasz / Warszawa w Pigułce
Największe zagraniczne media publikują informacje dotyczące opublikowania uzasadnienia wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Zwracają uwagę na protesty, które odbywają się w całym kraju. Wśród nich jest BBC, CNN czy Politico. Przypominają też wydarzenia, które miały miejsce jeszcze w październiku.
CNN opublikowało depeszę Reutera, która przypomina wyrok z 22 października 2020 roku i zaznacza, że po jego wydaniu na polskich ulicach wybuchły protesty. Agencja zaznaczyła, że konserwatywna polityka coraz bardziej zakorzenia się w jednym z najbardziej katolickich krajów w Europie. CNN w swoim artykule zwróciło też uwagę na słowa Prawa i Sprawiedliwości, które obiecało „biedniejszym, starszym i mniej wykształconym Polakom powrót do tradycyjnego społeczeństwa połączonego z hojną polityką socjalną”.
BBC natomiast zwróciło uwagę na fakt, że w 2019 roku aż 98% aborcji przeprowadzonych w naszym kraju wynikało z ciężkich uszkodzeń płodu. Politico natomiast podkreśliło, że od tej pory aborcja będzie dostępna jedynie w przypadku gwałtu, poczęcia z kazirodztwa czy zagrożenia życia matki. Zaznaczono, że decyzja wywołała masowe strajki, a PiS zawarł polityczny sojusz z częścią hierarchów Kościoła katolickiego.
Natomiast The Guardian zwrócił uwagę na to, że obecnie w Polsce obowiązuje jedno z najsurowszych praw aborcyjnych w całej Europie. Cytował też liderkę Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Martę Lempart, która zabrała głos podczas wczorajszych protestów, która namawiała ludzi do sprzeciwiania się decyzji Trybunału Konstytucyjnego i wyjścia na ulice miast.
