Centra handlowe czynne, restauracje i siłownie zamknięte. Minister zdrowia tłumaczy dlaczego
Od dziś otwarte są galerie handlowe. Wciąż jednak pozostają zamknięte m.in. siłownie, restauracje czy stoki narciarskie. W rozmowie z radiem RMF FM minister zdrowia wyjaśnił różnicę. Zwrócił uwagę na fakt, że ryzyko zakażenia w sklepach jest dużo mniejsze niż w restauracji.
Adam Niedzielski był dziś gościem w porannym programie na antenie radia RMF FM. Pytany był przede wszystkim o nowe obostrzenia, które obowiązują od dziś. Zaznaczył, że wszystkie decyzję, które zostały podjęte były bardzo trudne, ale konieczne. Zwrócił uwagę również, że taka sytuacja nie tylko jest w Polsce, ale również w wielu krajach Unii Europejskiej.
Od dziś otwarte zostały między innymi galerie handlowe czy instytucje kultury takie jak muzea i galerie sztuki. Zniesiono również godziny dla seniorów. Pomimo próśb branż, restrykcje nie zostały zniesione jeśli chodzi o branże narciarską, branżę fitness czy branże gastronomiczną. Jak wyjaśnia Adam Niedzielski, na podstawie badań ryzyko zarażenia w sklepach jest dużo mniejsze niż na siłowni czy w restauracji.
Przebywając w placówkach fitness korzystamy ze wspólnych łazienek, szatni. Pocimy się, a oddech jest przyspieszony. Natomiast odwiedzając restauracje, zdejmujemy maseczki, pojawia się dość bliski kontakt z drugą osobą. To powoduje zwiększone ryzyko zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Natomiast jeśli chodzi o galerie handlowe, interakcje trwają chwilę, a każdy ma zasłonięte usta i nos.
„Kroki, które będziemy podejmować, muszą być bardzo ostrożne. Jeżeli dokonuje się zbyt szybkiego luzowania, to przychodzi fala i zbiera żniwo. Bazujemy na wynikach badań robionych w USA, które pokazują, w jakich miejscach dokonuje się transmisja wirusów.”
-powiedział minister zdrowia pytany o dalsze luzowanie obostrzeń.