Maciej Stuhr o wyrzuceniu wolontariuszki WOŚP sprzed kościoła. „Tu chodziłem na religię”
Nie milkną echa niedzielnego przepędzenia wolontariuszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy sprzed kościoła św. Szczepana w Krakowie. Głos zabrał Maciej Stuhr, który osobiście jest związany z parafią.
W niedzielę sprzed parafii św. Szczepana w Krakowie jeden z księży w niewybredny sposób przepędził wolontariuszkę WOŚP.
Ksiądz nie przebierał w słowach. Krzyczał na młodą dziewczynę o TVN i antychryście a w końcu zdecydowanym „Won!” przepędził wolontariuszkę .
Już w poniedziałek pojawiły się przeprosiny ze strony proboszcza parafii św. Szczepana, ale sprawa wcale nie ucichła.
Głos zabrał Maciej Stuhr, który przez wiele lat był z tą parafią związany. Kilka gorzkich słów napisał na swoim profilu społecznościowym.
„Kościół Św. Szczepana w Krakowie. Bardzo ważne miejsce dla mnie. Tu chodziłem na religie do salki parafialnej, tu przystąpiłem do I Komunii Świętej. Tu chodziłem na Msze, Drogi Krzyżowe, roraty i wszystko inne. Tak, byłem bardzo religijnym dzieckiem. Teraz słyszę od tutejszego „duszpasterza” „Won!”. Przyjmuję to osobiście do siebie. I noga moja u Św. Szczepana już nie postanie. Bardzo to wszystko smutne…” – napisał aktor.