Masz domowy monitoring? Sprawdź czy Twoich „filmów” ktoś nie ogląda
Portal „South China Morning Post” poinformował o podziemiu filmów erotycznych. Hakerzy coraz częściej włamują się do domowych systemów bezpieczeństwa i nagrywają filmy z sypialni.
Hakerzy z Chin, którzy trudnią się tym procederem działają na całym świecie. Łamią systemy zabezpieczeń kamer i nagrywają sceny łóżkowe. Oprócz tego podobne sceny są nagrywane w hotelach czy przymierzalniach, gdzie hakerzy sami montują kamery.
Co ciekawe popularnością cieszą się też filmy oglądane w „czasie rzeczywistym”. Takie sceny są jednak nie tylko zagrożeniem dla prywatności, ale też zagrożeniem w ogóle. Oglądający mogą podejrzeć np. hasło do konta wpisywane na komputerze.
Filmy i dostępy sprzedawane są w ciemnej stronie Internetu, a dostęp kosztuje w podziemiu od kilku do kilkudziesięciu dolarów. Według SCMP jeden z ogłaszających pozyskał około 800 filmów w 20 dni.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.