Indyjska odmiana: chorzy bezdomni i siostry zakonne. Większość przypadków z Warszawy i okolic
Jak się okazuje ognisk jest trzy. Większość przypadków dotyczy Warszawy i okolic. Chorzy znajdują się w Katowicach, Warszawie i Zaborowie w powiecie warszawskim zachodnim.
Fot. Warszawa w Pigułce
Dziś minister Adam Niedzielski podał, że mamy w Polsce 16 potwierdzonych przypadków nowego wariantu. Rząd podjął decyzję o kierowaniu na kwarantannę osób wracających z RPA, Brazylii, czy Indii. Po odbyciu 7 dniowej kwarantanny dopiero zostanie zrobiony test na COVID-19. Początkowo była mowa o dwóch ogniskach, jednak jak precyzuje rzecznik GIS, ogniska są trzy, a dwa z nich dotyczą Warszawy i okolic.
– Mamy w sumie 16 potwierdzonych przypadków mutacji indyjskiej w trzech ogniskach. Cztery dotyczą Katowic, pozostałe 12 – Mazowsza. Wśród zakażonych są siostry zakonne oraz osoby bezdomne. Dwa przypadki są spoza ognisk i dotyczą dyplomaty z Indii oraz osoby towarzyszącej – potwierdził Rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar dla TVN Warszawa.
Indyjski wariant koronawirusa B.1.617 jest połączeniem wariantu brazylijskiego (P.1) i kalifornijskiego (1.427). To co wiadomo to fakt, że szybko się rozprzestrzenia z powodu mutacji białka kolca. Podejrzewa się, że może być też bardziej odporny na wytworzone wcześniej przeciwciała. W porównaniu do innych wariantów nie jest bardziej śmiertelny. Wciąż badana jest odporność na szczepionki, choć szef koncernu Pfizer – BioNTech, Ugur Sahin przekonuje, że ich preparat jest skuteczny przeciwko tej odmianie.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.