Rzecznik rządu zabrał głos w sprawie lockdownu i obostrzeń. Nie pozostawił złudzeń
Piotr Müller nie pozostawia wątpliwości: jeżeli w Polsce nie wzrośnie liczba szczepień i pojawi się czwarta fala, grozi nam ponowne wprowadzenie obostrzeń.
Rzecznik rządu został zapytany wprost czy będą wprowadzone przepisy podobne do tych, jakie zastosowano we Francji. Tam niezaszczepione osoby nie będą mogły wejść do restauracji czy centrów handlowych. Piotr Müller odpowiedział, że na razie nie ma takich planów. Dodał jednak, że dalsze postępowanie będzie uzależnione od tempa szczepień.
Odniósł się także do głosów niektórych, że szczepienia powinny być obowiązkowe. Co do służb medycznych rząd nie jest przekonany. Po pierwsze dlatego, że już większa część personelu medycznego jest zaszczepiona, po drugie dlatego, że rząd obawia się niepokojów społecznych. Jak jednak zastrzegł rzecznik „dla mnie nie jest to argument, który by miał docelowo być decydujący”. Jednocześnie przyznał, że dyskutowane jest mocno wprowadzenie obowiązku szczepień dla osób, które chcą np. odwiedzić bliskich w szpitalu.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.