Rajskie ptaki w Krakowie. Wystawa prac Agnieszki Kutylak-Hapanowicz

Najważniejszym odkryciem XVI w. mogło być ujrzenie rajskich ptaków, czyli cudowronków. Ówczesny odkrywca, Antonio Pigaffeta, pisał: „Powiedziano nam, że te ptaki pochodzą z ziemskiego raju, nazywają je ‘ptakami Boga’”. Europejczycy aż do połowy XIX w. nie widzieli ptaka rajskiego w locie, myśleli, że nigdy nie siada on na ziemi. Przez pewien czas uważali, że oto znaleźli mitycznego Feniksa. Piękno upierzenia, nieoczekiwane zestawienia barw, kształtów piór omal nie doprowadziło do wymarcia cudowronków na przełomie XIX i XX w., gdy ich pióra służyły za ozdobę kapeluszy.

Zamieszkują lasy Nowej Gwinei… Ale w moich ptasich portretach nie jest to istotne. Nie portretuję też konkretnych ptaków tego rodzaju – wygląd czarownika, flagowca czy latawca królewskiego to punkt wyjścia, pretekst do moich poszukiwań kolorystycznych i formalnych. To próba odpowiedzi na pytanie, jak to jest być ptakiem? Kim jest to stworzenie, które łączy dwa światy?

Najwięcej tu więc portretów ptaków, które są luźno tylko powiązane ze światem realnym, są symbolem, oknem na inny świat. Dla mnie największą tajemnicą są ptasie oczy, połyskujące światłem odbitym i jeszcze czymś, co jest wewnątrz. Zastanawiam się, co w tych oczach jest: może wiedzą więcej, niż my?

„Te kolorowe, mocno nierzeczywiste i niemalże boskie stworzenia wykreowane przez wyobraźnię, stanowią swego rodzaju próbę pokazania dwóch rzeczywistości — natury i jej alter ego w sztuce. […] Ptasie sylwetki […] to pretekst do pokazania przez Agnieszkę Kutylak-Hapanowicz iluzyjności życia, gdzie ptaki są symbolami ludzkich marzeń […].” (Marta Półtorak, blog „Art o Sztuce”)

Kim jest Agnieszka Kutylak-Hapanowicz?

To absolwentka filologii polskiej i edytorstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, mieszka i pracuje w Krakowie jako redaktorka i ilustratorka.

Jej inspiracją jest przyroda ożywiona: owady, gady, ale szczególnie ptaki. Duży wpływ na jej twórczość mają dawne, XVII i XVIII-wieczne ryciny z atlasów historii naturalnej. Większość stworzeń Agi Kutylak-Hapanowicz nie ma jednak odpowiednika w świecie realnym, istnieją tylko w wyobraźni i snach.

Używa akwareli, tuszu, akryli, farb własnoręcznie zrobionych, pigmentów mineralnych i roślinnych. Tworzy na papierze, na płótnie, kamieniach, na drewnie odzyskanym.

Wystawę można obejrzeć w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w dniach 13.07-24.09.2021

Anna Szkutnik

W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.