Czarna sobota w Tatrach. Nie żyje wspinacz, mnóstwo interwencji
Po Słowackiej stronie zginął polski wspinacz. Pełne ręce roboty ma też TOPR.
Słowacka Horska Zachranna Sluzba poinformowała o tragicznym wypadku w okolicach Żabiego Konia, leżącego na granicy Polski i Słowacji. HZS dostrzegła ciało podczas przelotu śmigłowcem. Wspinacz najprawdopodobniej spadł ze znacznej wysokości. Niestety, nie udało mu się pomóc.
Po Polskiej stronie Tatr TOPR miał mnóstwo pracy. W żlebie Honoratka turysta spadł ze szlaku. Według „Gazety Krakowskiej” mężczyzna został przetransportowany do szpitala, ale jego obrażenia nie są poważne. Miał bardzo dużo szczęścia. Ponadto spadające kamienie raniły turystów pod Kozią Przełęczą. TOPR apeluje o rozwagę, szczególnie podczas wzmożonego ruchu turystycznego, kiedy miejsca na szlaku jest mniej niż zazwyczaj.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.