Tłumy turystów w Tatrach. Na szlakach prawdziwe oblężenie
Piękna pogoda w weekend sprawiła że Tatry ponownie przeżywają najazd turystów. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego mają ręce pełne roboty. Tylko wczoraj mieli kilkanaście interwencji, a śmigłowiec wylatywał kilka razy.
Niektóre szlaki są dosłownie zapchane.
Na wejście na szczyt trzeba czekać kilkanaście godzin.
Największą popularnością cieszą się szlaki na Morskie Oko, na Giewont, na Szpiglasowy Wierch.