Zdewastowany przystanek na Podchorążych. Internauci: „Znaleźć i kazać zapłacić z własnej kieszeni”
Po wylegującym się w autobusie mężczyżnie przyszedł czas na zdewastowany przystanek: „Tak też nie robimy… zdjęcie z dzisiaj. Smutne to…” – napisało MPK.
Pod postem zaroiło się od komentarzy:
„Znaleźć i kazać zapłacić z własnej kieszeni zniszczył to znaczy ze stać go na nowe” – pisze Pani Julia.
„Dwa tygodnie temu, na przystanku Kruszwicka, miałam ochotę zrobić dokładnie to samo, po 50(!) minutach oczekiwania na autobus 193
Na szczęście, pomimo wściekłości i bezradności, przytomnie uznałam, że to nie gablotka zawiniła tylko „czynnik ludzki”.” – pisze Pani Zofia.
„To był bohater wojownik co wiedział że szyba nie odda, wygrał to starcie i czuję się chuliganem a po osiedlu teraz chodzi z szerokimi ramionami i się wozi jak by arbuzy nosił, masakra . Żal mi takich bez mózgów co niszczą wiaty.” – pisze Pan Paweł.
Niezależnie od przesłanek dbajmy o własność wspólną, w końcu to my za nią płacimy.

W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.
Adres wydawcy i właściciela portalu:
Capital Media S.C.
ul. Grzybowska 87,
00-844 Warszawa.