Główny argument ministra upadł? W tych regionach więcej zakażeń niż w poprzednich falach!
Najczęstszym argumentem ministra Adama Niedzielskiego za tym, by nie wprowadzać obostrzeń jest to, że epidemia jest teraz mniejsza niż w poprzednich falach. Argument ten właśnie upadł, ale w konkretnych regionach.
Od kilku dni minister Adam Niedzielski komentując rekordowe zakażenia zwraca uwagę, że jest ich mniej niż w poprzednich falach. Wskazuje też, że kluczowa jest wydolność służby zdrowia, która jest mniej obciążona niż podczas ostatniej fali.
Szef resortu zdrowia ma rację, jeżeli chodzi o widok całej Polski. Są jednak powiaty we wschodniej części kraju, gdzie epidemia uderzyła dużo mocniej niż ostatnio i tutaj zakażenia są najwyższe od początku epidemii. Potwierdzają to lekarze, którzy mają pełne ręce roboty na oddziałach covidowych.
Dostrzegł to także Piotr Tarnowski, niezależny analityk badający statystyki i dane na temat Covid-19. Informuje on, że w Białymstoku, Lublinie, Chełmie, Kraśniku, Łęcznej, Opolu Lubelskim, Puławach i Świdnicy wskaźnik zakażeń z 7 dni na 100 tys. mieszańców jest najwyższy od początku epidemii. Wystarczy wspomnieć Lublin. 6 listopada 2020 roku epidemia osiągnęła tam szczyt wynoszący na 100 tys. mieszkańców 96. Obecnie ten wskaźnik to 103.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.