Według poprzednich kryteriów niektóre miasta byłyby objęte całkowitym lockdownem
Gdyby rząd wprowadził kryteria z poprzednich fal, cała Polska byłaby objęta czerwoną strefą, a niektóre regiony objęte byłyby całkowitym lockdownem, w tym Warszawa.
Zasady w poprzednich falach były proste i zależały od liczby zakażeń – im więcej, tym większe restrykcje były nakładane.
Od 9 tys. zakażeń cała Polska była strefą czerwoną, od 19 tys. cały kraj miał wprowadzić zasady „bezpiecznika”, a od 27 tys. w całym kraju wprowadzony został lockdown, czyli tzw. kwarantanna narodowa. Ostatecznie twardego lockdownu we wszystkich sektorach nie było.
Kwarantanna narodowa miała być wprowadzono wtedy, kiedy wskaźnik zakażeń w ciągu tygodnia przekraczał 70-75 na 100 tys. osób. Polska w tym momencie jest poniżej tego wskaźnika, ale są też miasta czy powiaty, który go przekroczyły. Jest to m.in. całe województwo lubelskie. Blisko jest też podlaskie (69) i mazowieckie (56). W skali powiatów kryteria te spełnia Warszawa i niektóre jej okoliczne powiaty, jak np. powiat pruszkowski, legionowski czy grodziski, a z innych dużych miast Lublin i Białystok. Kwarantanna „maszeruje” więc ze wschodu na zachód. Na razie w pozostałych województwach, w tym w małopolskim, nie ma zagrożonych powiatów, przynajmniej według wcześniejszego wzoru.
Ministerstwo Zdrowia zarzeka się, że lockdownu nie będzie, może jednak wprowadzić pewne obostrzenia m.in. w limitach osób.
W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 18,5 tys. nowych i potwierdzonych przypadkach zakażeń. Ostatni taki wynik notowaliśmy w trudnym okresie trzeciej fali w marcu. Tego samego miesiąca Polska notowała rekordy zakażeń rzędu 30-35 tys. przypadków na dobę.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.