Medycy przerażeni Omikronem. „Będziemy musieli wybierać, kto ma umrzeć”
Lekarze przestrzegają przed nowym wariantem koronawirusa, który sieje spustoszenie m.in. w USA. Nasz system zdrowia może zostać całkowicie sparaliżowany. Medycy są przerażeni i mówią, że będą musieli wybierać kogo mają ratować i to nie tylko w kontekście koronawirusa, ale załamania systemu zdrowia.
Czwarta fala jeszcze się nie zakończyła, a dzienna liczba przypadków i zgonów nadal jest niepokojąca.
Z tą dużą liczbą możemy wejść w nową falę z bardziej zaraźliwym wariantem, który sieje obecnie spustoszenie m.in. w USA. Za oceanem dzienna liczba przypadków przekracza nawet milion. Różnica polega na tym, że w Stanach Zjednoczonych liczba wykonywanych testów przekracza 1,8 mln, a u nas najwięcej testów wykonano 2 stycznia, bo 129 tys.
Trudno przy takiej liczbie testów wykryć ponad 100 tys. przypadków. Gdyby jednak tak się stało, oznaczać to będzie, że jesteśmy w naprawdę kiepskiej sytuacji. Tym bardziej, że w USA liczba zaszczepionych osób jest dużo wyższa niż w Polsce i mniejsza liczba osób ciężko przechodzi Covid-19. Co za tym idzie mniej ludzi umiera. U nas sytuacja może być dramatyczna przed czym ostrzegają lekarze, którzy domagają się podjęcia stanowczych kroków.
– Będziemy stali przed kolejnym dramatem wyboru łóżka dla pacjenta ze świeżo rozpoznanym nowotworem jelita grubego, czy kobiety z nowotworem piersi, a człowiekiem z ciężką niewydolnością krążenia i będziemy musieli wybierać, kto ma umrzeć – stwierdził, cytowany przez Gazeta.pl, ratownik medyczny Ariel Szczotok ze Stacji Ratownictwa Medycznego Powiatu Warszawskiego Zachodniego.
Obecnie Omikron stanowi w Polsce 10 proc. wszystkich przypadków. Udział ten stale rośnie, co oznacza, że czeka nas 5 fala z nowym wariantem. Prognozy specjalistów z zespołu MOCOS we Wrocławiu mówią, że zakażonych może być nawet 200 tys. dziennie.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.