Jedna osoba nie żyje, przynajmniej dwie są ranne. Bez prądu ponad 700 tys. odbiorców. Dramatyczne skutki wichur
Niszczycielskie wichury przetoczyły się przez Polskę. Choć ostrzeżenia nadal są wydawane, a wiatr w wielu miejscach jest silny, to właśnie w nocy było najgorzej. Mnóstwo gospodarstw domowych pozostaje bez prądu, zginęła też jedna osoba, a przynajmniej dwie zostały ranne.
To, co obserwowaliśmy wczoraj późną nocą za oknem było bardzo groźne, ale mieszkańcy Pomorza przeżywali coś gorszego. W centrum i na południu wiatr dochodził do 100 km/h, ale na Pomorzu było to 120-130, a w górach nawet 150 km/h.
To właśnie w woj. zachodniopomorskim i pomorskim strażacy interweniowali najwięcej razy. Dużo zgłoszeń było też z Wielkopolski. Ogółem strażacy interweniowali ponad 4 tys. razy.
„Bez prądu pozostaje 681 371 odbiorców, najwięcej w woj.: dolnośląskim – 244 421, zachodniopomorskim – 110 736, pomorskim – 8437, wielkopolskim – 57 900, mazowieckim – 41 150, lubelskim – 37 391, łódzkim – 32 010. Naprawy trwają” – napisał na Twitterze Zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Marek Kubiak.
W Wielkopolsce pod Gnieznem na kierowcę runęło drzewo. Trafił do szpitala. W Wejherowie natomiast drzewo przygniotło samochód w którym podróżowały cztery osoby. Jedna z nich nie żyje, kolejna jest ranna.

W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.