Tłumy turystów w drodze nad Morskie Oko. Niektórzy wciąż korzystają z zaprzęgów
Ferie w pełni. Sporo osób wybrało się do Zakopanego. Popularne szlaki znów są pełne turystów. Niektórzy zamiast iść pieszo, wybierają sanie.
Obrońcy praw zwierząt od lat domagają się od Tatrzańskiego Parku Narodowego całkowitego zakazu transportu konnego na drodze do Morskiego Oka.
„Na wozie może znajdować się 12 Klientów (kurs w górę), lub 15 Klientów (kurs w dół). Natomiast na saniach może znajdować się jednocześnie 9 Klientów (sanie duże), lub 4 Klientów (sanie małe). Do ilości Klientów na wozie i saniach nie wlicza się dzieci w wieku poniżej 4 lat (jeżeli ich liczba nie przekracza jednocześnie na wozie więcej niż pięć).” – czytamy na stronie Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.