Kolejny rosyjski dowódca zginął na Ukrainie
Nie żyje kolejny dowódca wojsk rosyjskich. Chodzi o Aleksieja Szarszawowa, który stał na czele batalionu spadochroniarzy z okupowanego przez Rosjan Krymu. Rosjanie nie potwierdzają informacji.
Zginął kolejny wysoki rangą żołnierz wojsk rosyjskich. Chodzi o Aleksieja Szarszawowa, który zaangażowany był w wojnę na Ukrainie. Rosyjski podpułkownik był dowódcą 171 oddzielnego batalionu 7 Dywizji Szturmowej Gwardii. Stacjonował w Teodozji, mieście położonym na południowo-wschodnim wybrzeżu Krymu.
Jak się okazuje, mężczyzna miał zginąć pomiędzy 7 a 9 marca 2022 roku. Natomiast dopiero teraz przekazana została informacja o jego śmierci. Rosjanie jednak wciąż nie potwierdzili tej informacji. Przekazał ją natomiast na Telegramie Anatolij Sztefan, oficer Sił Zbrojnych Ukrainy.
Ukraina informowała już o wielu śmierciach zarówno wśród żołnierzy, jak i wysokiej rangi generałów. Zginąć miał już między innymi Andriej Kolesnikow, Witalij Gierasimow, Andriej Suchowiecki czy Magomed Tuszajew.