Andrzej Duda: „Poczuliśmy, że samolot się kiwa w taki specyficzny sposób”
Andrzej Duda został zapytany przez dziennikarzy o awarię w samolocie. Prezydent przyznał, że mamy przykre doświadczenia związane z lotnictwem i opowiedział, jak wyglądała sytuacja.
– W trakcie lotu, po 10 minutach (…) nagle podeszła do mnie pani stewardessa, powiedziała, że jest problem z samolotem doszło do uszkodzenia jakiegoś urządzenia, które powoduje, że samolot jest niestabilny – opowiada Prezydent – Dosłownie za moment poczuliśmy, że samolot się kiwa w taki specyficzny sposób. Pilot zdecydował, że musi zawrócić do Warszawy, bo tam ma lepsze warunki do lądowania i lotnisko jest lepiej wyposażone. Nie dyskutowałem z tym (…) Widocznie była to decyzja uzasadniona – wyjaśnił Andrzej Duda.
Prezydent dodał, że nie był z tego zadowolony, bo nie mógł przywitać prezydenta Bidena, ale rozumie, że zdarza się „Złośliwość rzeczy martwych”. Tłumaczy, że po przesiadce udało się już szybko przylecieć.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.