Rosjanie boją się, że na nią trafią. Snajperka sieje postrach na Ukrainie
„Węgielek” jest ukraińską snajperką. Jest w stanie zdjąć 5-6 celów dziennie. Rosjanie boją się, że na nią trafią.
Jak piszą siły zbrojne Ukrainy, dziewczyna wstąpiła do wojska, ponieważ chciała, aby jej młodszy brat, który również służył, był z niej dumny.
W 2017 roku Uholok dołączyła do jednego z batalionów piechoty morskiej. Wielokrotnie wykonywała misje bojowe na wschodzie Ukrainy. W styczniu tego roku wygasł kontrakt snajperki i postanowiła zrobić sobie przerwę. Ale to nie trwało długo. Dosłownie miesiąc później rozpoczęła się wojna na pełną skalę. „Węgielek” zabierając swój dotychczas zdemontowany plecak, wróciła do piechoty, aby bronić swojego kraju.
– To nie są ludzie – mówi dziewczyna – Naziści nie byli tak podli jak te orki. Na pewno wygramy. Osobiście wytrzymam do końca! To satysfakcjonujące, że niektórzy z naszych ludzi otworzyli oczy i teraz rozumieją, kto jest kim! – komentuje „węgielek”.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.