Rosjanka wyzywała Ukrainkę pod ambasadą. Straciła pracę [WIDEO]
Do szokującego zdarzenia doszło pod ambasadą Rosji w Sztokholmie. Rosjanka najpierw depcze ukraińską flagę, a gdy Ukrainka pyta się jej co robi ta ją słownie atakuje. Nagranie trafiło do sieci i są już konsekwencje.
Lotem błyskawicy obiegło sieć nagranie na którym widać, jak Rosjanka atakuje Ukrainkę. Do zdarzenia doszło 25 kwietnia w pobliżu ambasady rosyjskiej w Sztokholmie. Piszemy o tym dlatego, by pokazać jakie konsekwencje może mieć tego typu postawa.
Ukrainka miała zauważać, jak kobieta depcze ukraińską flagę. Włączyła więc telefon i zapytała się jej co robi. – Odpowiedź była taka, że jestem nazistką, prostytutką, brzydko wyglądam, a moje ubrania są tanie i wkrótce umrę – opisała zszokowana Helga Kajda. Potem zaczęła krzyczeć, że Ukrainki to albo prostytutki albo sprzątaczki i z wyższością opowiadała o swojej garderobie.
Incydent bardzo szybko zdobył popularność w mediach społecznościowych. Oburzenie wyraziła też ambasada Ukrainy w Szwecji. Do nagrania odniósł się również pracodawca Rosjanki, który zwolnił ją ze stanowiska potem, jak dowiedział się jakie poglądy prezentuje. Firma Lernia Stockholm tłumaczy ponadto, że całkowicie odcina się od tych wypowiedzi.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.