Zaatakował ratownika medycznego uderzając go telefonem w twarz
Do aresztu trafił 34-letni mężczyzna, który zaatakował ratownika medycznego na oddziale ratunkowym zakopiańskiego szpitala. Przypominamy, że lekarze i ratownicy medyczni podlegają podczas swojej pracy ochronie prawnej takiej samej jak funkcjonariusz publiczny.
We czwartek 14 lipca 2022 roku tatrzańscy policjanci zostali wezwani na oddział ratunkowy zakopiańskiego szpitala, gdzie jak wynikało ze zgłoszenia ma znajdować się agresywny i nietrzeźwy mężczyzna, który destabilizuje pracę ratownikom. Ponadto agresor miał zaatakować ratownika medycznego uderzając go w twarz trzymanym w ręku telefonem. Policjanci niezwłocznie udali się na oddział ratunkowy, gdzie obezwładnili i zatrzymali 34-letniego mężczyznę bez stałego miejsca zamieszkania. Podczas interwencji nie chciał się uspokoić, nie wykonywał też policyjnych poleceń. Trafił do policyjnej izby zatrzymań w komendzie przy ul. Jagiellońskiej. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty karne za atak na ratownika medycznego. Agresywny mężczyzna dopuścił się czynu działając publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie dla porządku prawnego. Prokurator wnioskował o areszt dla agresora, a zakopiański sąd przychylając się do tego wniosku aresztował go na dwa miesiące.
Za przestępstwo, którego dopuścił się agresor grozi kara nawet do 3 lat więzienia. Niestety ataki na ratowników medycznych i policjantów powtarzają się coraz częściej. Pamiętajmy, że ratownik medyczny podczas wykonywania obowiązków służbowych korzysta z ochrony prawnej przewidzianej funkcjonariuszowi publicznemu.
R.W./fot.archiwum
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.