Marta L. stanie przed sądem. Jest akt oskarżenia
Jedna z Liderek Strajku Kobiet stanie przed sądem. Zdaniem prokuratury odpowiada za znieważenie i pomówienie funkcjonariuszy Straży Granicznej i Wojska Polskiego. Chodzi m.in. o sformułowanie „mordercy w polskich mundurach”.
Jako pierwszy podał informację portal wPolityce.pl.
Jak wyjaśnia prokurator Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, podejrzana nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Złożyła jednak krótkie wyjaśnienia. Za to przewinienie grozi jej grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku.
Zdaniem funkcjonariuszy „Treść (wypowiedzi) wskazuje, że w szeregach Straży Granicznej znajdują się mordercy, którzy wyrzucają dzieci do lasu, czym również znieważyła funkcjonariuszy Straży Granicznej pełniących służbę przy granicy w związku z wykonywaniem przez nich obowiązków ustawowych w zakresie jej ochrony”. Oskarżenie związane jest również z wydarzeniami z grudnia poprzedniego roku. Podczas pikiety Marta L. miała użyć określenia „mordercy w polskich mundurach”.

W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.
