16-latek wyszedł sam w góry, ogromna akcja poszukiwawcza, psy tropiące, śmigłowiec, wojsko. Zaskakujący finał historii

Pod koniec października matka 16-letniego chłopca poprosiła o pomoc ratowników górskich z Horskiej Zachrannej Sluzby. Chłopiec sam wybrał się na wędrówkę i wrócił do domu dopiero po zmroku. Jego telefon komórkowy był niedostępny. W akcję włączył się TOPR.

Fot. HZS

Z informacji, które rodzina otrzymała w ciągu dnia od syna, było jasne, że wszedł on na Siwy Wierch po słowackiej stronie Tatr.

Jak opisują służby, zaraz po zgłoszeniu ruszyła zakrojona na szeroką skalę akcję poszukiwawczą zorganizowali ratownicy górscy HZS z psami tropiącymi. Ratownicy z polskiego TOPR pomogli dronem z kamerą termowizyjną, we współpracy z policją zorganizowano lokalizację poszukiwanego telefonu komórkowego, w stan alarmowy postawiono eskadrę MSW Słowacji na wypadek, gdyby śmigłowiec polskich ratowników TOPR nie mógł wystartować z powodu niskiego zachmurzenia.

W nocy ratownicy górscy przeszli ze wszystkich stron wszystkie szlaki turystyczne prowadzące na siwy Wierch, polscy ratownicy przeszukali okolice Červenc, Małej Wielkiej Kopy i Suchej Doliny za pomocą drona z termowizją. 

Finał historii jest zaskakujący. Rano chłopiec zameldował się w domu, że nic mu nie jest i spędził noc w rejonie Doliny Sokoła nad Jalovcem. To zakończyło akcję ratunkową.

Adres wydawcy i właściciela portalu: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa.
Copyright © 2023 krakowwpigulce.pl  ∗  Polityka prywatności  ∗  Adres wydawcy: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa. Kontakt: [email protected]