Duże podwyżki na rynku nieruchomości. To będzie ,,cios w portfele Polaków”
W przyszłym roku na rynku nieruchomości nastąpi seria podwyżek. Jest to skutek wzrostu podatków oraz wyższych cen energii i gazu
Od 2023 roku stawki podatków od nieruchomości wzrosną przeciętnie o 12 procent we wszystkich miastach wojewódzkich. Najbardziej będą one odczuwalne dla mieszkańców Warszawy, Wrocławia, Łodzi, Poznania, Gdańska, Szczecina, Bydgoszczy, Białegostoku i Olsztyna. Samorządowcy tych miast zdecydowali się na maksymalne stawki podatków, co zostało już zatwierdzone przez resort finansów.
Jak informuje serwis money.pl, szykuje się wzrost opłat eksploatacyjnych, w których duży udział będą miały wyższe rachunki za energię. Jeszcze nie została podana oficjalna wysokość taryf, jednak z wcześniej podanych informacji wynika, że stawki za prąd mogą wzrosnąć nawet trzykrotnie.
„Rząd wprowadził wprawdzie maksymalne limity na ceny energii, ale dotyczą one tylko określonego poziomu zużycia. Coraz więcej urzędów miast i gmin podnosi także opłaty za wywóz śmieci. W efekcie czeka nas cała seria podwyżek.” – podaje strona.
Jak to nagromadzenie podwyżek wpłynie na rynek nieruchomości?
„W 2023 wzrosną koszty eksploatacyjne mieszkań i domów oraz podatki dla właścicieli nieruchomości, co rzeczywiście uderzy w domowe budżety. Jednak istotne będą również wzrosty kosztów transakcyjnych sprzedaży nieruchomości, co w obecnym kryzysie oczywiście nie pomoże rynkowi.” – komentuje Barbara Bugaj, analityczka ruchu nieruchomości.
Stwierdza, że sytuacja w przyszłym roku będzie trudna, a rynek już znajduje się w niełatwej sytuacji, ponieważ w praktyce „załamała się sprzedaż mieszkań.”
Gosia ma 28 lat i jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnopolskimi. Interesuje się sztuką i literaturą XX wieku.