Potworna śmierć w męczarniach. Nie mają żadnych szans
Służby apelują, a my przyłączamy się do tego apelu. W zimę zwierzęta często wchodzą pod maskę, gdy szukają schronienia przed zimnem lub pożywienia. Mogą one zostać uwięzione i zginąć. Aby temu zapobiec, należy regularnie sprawdzać, co znajduje się pod maską samochodu i upewnić się, że nie ma tam żadnych zwierząt.
W przestrzeni miejskiej jest sporo bezdomnych kotów i gryzoni, jak np. wiewiórki, które w okresie zimowym szukają ciepłego i bezpiecznego miejsca na schronienie.
Jak informuje żoliborski urząd, kotów żyjących na ulicy w samej tej dzielnicy jest blisko 1000. Również kotom domowym, wychodzącym, zdarza się zgubić drogę powrotną. W przypadku braku innych możliwości koty chętnie wybierają samochody. Zwłaszcza te, które mają po podróży jeszcze ciepły silnik. Wówczas kot wchodzi pod maskę samochodu i spędza tam długie godziny. Również gryzonie mogą wchodzić do środka przeciskając się od spodu auta. Niestety taki wybór może dla zwierzęcia skończyć się tragicznie.
Żeby uniknąć takiego nieprzyjemnego scenariusza, zanim uruchomi się silnik, trzeba narobić hałasu. Najpierw należy uderzyć dłonią w maskę auta, trzasnąć drzwiami i odczekać z włączeniem silnika. Spłoszony kot, słysząc hałas wybiegnie spod maski, a jeśli nie to może dać o sobie znać głośno miaucząc.
W sklepach są też środki i preparaty odstraszające koty, którymi można spryskać okolice kół i podwozia.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.