Pracodawcy kończą z pracą zdalną i wzywają pracowników do biur
Rosnące koszty po stronie pracodawców, nowe obowiązki, a teraz zwrot kosztów pracy zdalnej. Wszystko to powoduje, że pracodawcy kończą z pracą zdalną i wzywają pracowników do biur.
Pracodawcy przekonują, że wprowadzenie zwrotu kosztów za pracę zdalną to dla nich podwójne koszty. Z jednej strony zatrudniający będzie musiał utrzymywać biuro, a z drugiej utrzymywać stanowisko pracy zatrudnionych w ich domu.
Trzeba też pamiętać o tym, że praca zdalna nakłada na pracodawców dodatkowe obowiązki. Są to między innymi nowe przepisy i regulaminy wewnętrzne regulujące pracę zdalną. Trzeba też jasno określić, jaka kwota będzie przeznaczona dla pracowników. Musi ona uwzględniać realny zwrot kosztów, ponieważ za duża kwota może być uznana za darowiznę.
– W czasie gwałtownie rosnących kosztów pracy i nakładania kolejnych obowiązków na pracodawców rozwiązania dotyczące zwrotu kosztów pracy zdalnej nie spotykają się z przychylnością pracodawców – mówi Szymon Witkowski, radca prawny i ekspert Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w wypowiedzi dla Money pl.
Wszystko to może skłonić pracodawców do wezwania pracowników do biur. To już się dzieje. Pracodawcy wzywają pracowników, nawet tych, którzy mogą pracować z domu. Są to między innymi specjaliści od IT czy osoby, które i tak pracują przy komputerze.
Nowe przepisy przewidują jednak, że niektórym pracownikom, w szczególności tym mającym małe dzieci lub dzieci niepełnosprawne, nie będzie można odmówić pracy zdalnej, chyba, że charakter wykonywanego zawodu na to nie pozwala lub występują szczególne okoliczności.
To, czy praca zdalna zupełnie odejdzie do przeszłości okaże się po 7 kwietnia, kiedy w życie wejdą nowe przepisy.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.