Szokujący wpis mamy Mateusza Murańskiego. Nazywa ratowniczkę medyczną bezduszną i hieną
„Początkiem kłamliwej narracji przeciwko mojemu Mateuszowi był zniesławiający wpis niejakiej, bezdusznej Joanny z zespołu ratownictwa medycznego Gdynia-Śródmieście, która będąc na miejscu akcji reanimacyjnej, już 3 minuty po zakończeniu reanimacji, stworzyła fałszywą wiadomość na media społecznościowe, jakoby przyczyną zgonu Matiego było przedawkowanie oksykodonu” – napisała na na Facebooku mama Mateusza Murańskiego.
Następnie mama zmarłego sportowca i aktora napisała, że substancja nie została znaleziona w mieszkaniu jej syna. Napisała także, że upubliczniona przez nią informacja „jest przedmiotem postępowania prokuratorskiego„.
„Zachowanie tej konfabulantki i hieny Joanny, co miała nieść pomoc, a pogrążyła mnie jako matkę zmarłego dziecka i skazała na niewyobrażalny ból, powinno być ukarane nie tylko kodeksowo, ale też napiętnowane społecznie”- czytamy w dalszej części wpisu.
Mama Mateusza Murańskiego zapowiedziała, że nie spocznie będzie walczyć o prawdę o swoim synu:
„Póki żyć będę, każdego dnia kładąc się spać, będę myślała o ściganiu jej parszywych kłamstw i wyciąganiu konsekwencji (…) W imię świętej pamięci dobrego imienia mojego ukochanego syna Mateusza” – podsumowała.