Kolejne kontrole i ogromne kary. Nie uwierzysz co mają zamiar sprawdzać
Na kontrole muszą szykować się właściciele domów. Za brak rachunków można zapłacić 500 zł, a w razie, gdyby sprawa została skierowana do sądu nawet 5 tys. zł.
Gminy mają sprawdzać, co mieszkańcy robią ze ściekami. Problemu nie mają mieszkańcy bloków i posesji, które podłączone są do miejskiej kanalizacji. Wszyscy, którzy mają szambo muszą przygotować się na kontrole.
Ponieważ ceny wywozu poszły do góry, urzędnicy będą sprawdzać czy właściciele domów nie będą chcieli przyoszczędzić i wypompować szamba np. do przydrożnych rowów, co jest oczywiście nielegalne. Urzędnicy sprawdzać mogą w szczególności czy na danej posesji znajduje się szambo, przydomowa oczyszczalnia ścieków lub bezodpływowy zbiornik oraz czy właściciel ma podpisaną umowę z firmą wywożącą szambo.
Za utrudnianie lub uniemożliwienie kontroli przewiduje się kary grzywny. Jeżeli kontroler potwierdzi brak umowy z firmą asenizacyjną lub brak rachunków za wywożenie nieczystości, może ukarać właściciela mandatem w wysokości 500 zł lub skierować sprawę do sądu. Sąd Rejonowy może wymierzyć karę nawet do 5000 zł.

W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.