Mężczyzna z 2 dzieci utknął w Tatrach. Użycie śmigłowca było niemożliwe. Ratownicy wyruszyli na pomoc
Wczoraj o godz. 12:53 do centrali TOPR dotarło zgłoszenie od mężczyzny, który wraz z dwójką dzieci (7 i 9 lat) utknął tuż pod Szpiglasową przełęczą. = informuje Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe – TOPR.
Ratownicy opisują akcję:
„Ze względu na złe warunki pogodowe (opad śniegu oraz gęsta mgła) do ewakuacji nie mógł zostać użyty śmigłowiec. Wobec tego ze schroniska nad Morskim Okiem wyruszył ratownik dyżurny, oraz kolejnych dwóch ze schroniska w Pięciu Stawach. Celem wsparcia z Zakopanego wyjechała grupa 9 ratowników.
Po dotarciu na miejsce i ogrzaniu ratownych, opuszczono ich przy pomocy liny w dogodne miejsce, skąd sprowadzono do schroniska przy Morskim Oku.
Wyprawa zakończyła się przed godz. 20
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi Policja w Zakopanem.
W Tatrach panują typowo zimowe warunki!!!
Po wczorajszym załamaniu pogody pokrywa śnieżna wzrosła o kolejne 10-15 cm. Miejscami w okolicy grani utworzyły się głębokie zaspy.
Zalecamy umiejętne planowanie wyjść w wyższe partie Tatr.
W górach nadal obowiązuje zagrożenie lawinowe w związku z czym każdy uczestnik wycieczki powinien być wyposażony w lawinowe ABC oraz umieć z niego korzystać.
Przypominamy, że w złych warunkach pogodowych oczekiwanie na pomoc może się znacznie wydłużyć!”

W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.